The objects and the painting: Textures & connections
A dry plant, a flower crop, a pair of gloves and some patches from the kitchen: That’s the point, seemingly no longer in function undisguised objects find now their place in the artworks by Marco Angelini. The artist extrapolates these elements with the aim to de-arrange them from their primarily components and to elevate them thereinafter on a sacred dimension. An attitude has its roots in the Ready-Made powerfully represented by Man Ray, but that Angelini reinterprets with own strong features: the artist selects his own objects which are for now relentlessly classified as “municipal waste,” laying them on the canvas, he mixes this rising attentiveness of trash with glue and pure colors, coming from white to red, ultramarine blue to yellow.
This operating way certainly gets its source from the education of the artist; Marco Angelini reveals in his works a sociological approach to the reality he lives in, and a specific concern for observing the city of Rome and surroundings.
The city is a space to gather and socialize, though men follow on to be individuals sometimes lonely in their own privacy. The way people and buildings network unto themselves suggests connections within a metropolis, so objects such as dry branches and discarded cassette tapes are rather geometrically arranged on the canvas; they there feel like inner plots and connections. Through this process, the nature espouses what man has created; the objects symbolize a different meaning entrusting the individual struggle in the world.
Individual exchange goes also through words; in large crowded cities, the talk of people rises up and intertwines itself creating a buzz on the living backstage, being in practice the soundtrack of our walk. Words stand on signs, buildings and billboards, as well as on the canvases of the artist; in his artworks “Greece” and “India”, Angelini’s letters and words are guest stars on his art and express emotionally a heartbeat of mankind, in which people can recognize themselves.
Long over the years, painting on vertical canvas led Marco Angelini toward the need to escaping from his personally stylist record, followed by what the artist has pleasurably embodied also in small artworks, narrowing a bit his visual stems, and nevertheless, though not disavowing his previously artistic research.
This recently small paintings’ inclination by the artist is also because of his meeting with the town of Trapani. Long over his own career Angelini has had the chance to come into contact with metropolis such as New York, London, Warsaw and Tel Aviv; this time the artist has met a city, such as Trapani, which has risen into him the wish to explore new dynamics, and the awareness of the truism in every experience something is to learn as well as reality is a gift.
Carmen Capacchione
Translation by Romina Fucà
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gli oggetti e la pittura: trame e legami
Una pianta essiccata, un fiore raccolto, un paio di guanti e delle pezze da cucina: oggetti usati che all’apparenza non hanno più alcuna funzione trovano un loro spazio all’interno dei quadri di Marco Angelini, che estrapola tali elementi per decontestualizzarli ed elevarli dunque ad una dimensione sacrale. Un gesto che affonda le sue radici nel ready made di Man Ray, ma che l’artista reinterpreta in modo del tutto personale: seleziona oggetti che gli appartengono e che sono classificabili come “rifiuti urbani”, li colloca sulla tela e li mescola con colle e colori puri, che vanno dal bianco al rosso, dal blu oltremare al giallo.
La necessità di operare in questo senso nasce certamente dalla formazione culturale di Marco Angelini; nelle sue opere si evince un approccio sociologico alla realtà in cui viviamo e nello specifico un’attenzione analitica di città come Roma e non solo.
Città intesa come spazio di aggregazione e socializzazione, in cui però l’uomo continua ad essere individuo e a volte isolato nella sua intimità. Come le persone e gli edifici danno vita ad una rete di connessione all’interno di una metropoli, così elementi quali rami secchi e nastri di musicassette sono disposti quasi geometricamente sulle tele, creando al loro interno una trama ed un legame. Con tale processo la natura si congiunge con ciò che l’uomo ha creato; gli oggetti assumono un altro significato e diventano testimonianza del passaggio dell’individuo nel mondo.
La manifestazione del singolo passa anche attraverso le parole: nei grandi centri affollati i discorsi della gente si elevano verso l’alto intrecciandosi e creando un brusio di sottofondo, che si fa colonna sonora del nostro incedere. Le parole si stagliano sulle insegne, sugli edifici e sui cartelloni pubblicitari così come sulle tele dell’artista; in “Grecia” e “India” le lettere dell’alfabeto e i vocaboli sono i protagonisti delle opere nonché l’espressione propria di ogni popolo, nella quale l’uomo può riconoscersi.
Dopo aver per anni dipinto su tele verticali, spinto da un’esigenza di liberazione, Marco Angelini ha scoperto il piacere di esercitare la pittura su piccole dimensioni, restringendo il campo d’azione ma senza tralasciare la sua ricerca artistica.
La scoperta dei piccoli quadri è sinonimo dell’incontro dell’artista con la città di Trapani: nel corso della sua carriera ha avuto la possibilità di venire a contatto con grandi metropoli come New York, Londra, Varsavia e Tel Aviv; per la prima volta si confronta invece con una città, quale quella siciliana, desideroso di esplorarne le dinamiche e conscio del fatto che in ogni esperienza c’è qualcosa da imparare e che ogni realtà ha molto da donare.
Carmen Capacchione
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przedmioty i obrazy – fabuły i powiązania
Zasuszona roślina, zerwany kwiat, para rękawiczek i kuchenne szmatki – zużyte przedmioty, które na pozór nie mają już żadnego zastosowania, znajdują swoje miejsce na obrazach Marco Angeliniego. Artysta ekstrapoluje przedmioty, odzierając je z ich pierwotnego kontekstu i przenosząc do wymiaru sacrum. Zabieg ten,znany z dzieł ready-made Man Raya, Angelini reinterpretuje na swój sposób: z własnego otoczenia starannie wybiera przedmioty, które zaklasyfikować by można jako „miejskie śmieci”, znajduje dla nich miejsce na płótnie, a następnie łączy je z klejem i wyrazistymi barwami – od bieli po czerwień, przez ultramarynę i żółć.
Konieczność takiego właśnie sposobu tworzenia wynikaz pewnościązwykształcenia artysty oraz ze środowiska, w którym się wychował. W jego dziełach widoczne jest ujęcie właściwe socjologii, a w szczególności analityczne spojrzenie na rzeczywistość miast, takich jak Rzym, ale nie tylko.
Miasto postrzega Angelini jako przestrzeń spotkań i socjalizacji, w której człowiek nie traci jednak swojej indywidualności, a nierzadko ma poczuciewyobcowania. Tak jak ludzie i budynki dają życie sieci połączeń tworzących metropolię, tak suche gałązki i taśmy z kaset magnetofonowych, rozłożone z geometryczną precyzją na płótnie, tworzą fabułę i sieć powiązań. W ten oto sposób natura łączy się z dziełem stworzonym przez człowieka; przedmioty nabierają innego znaczenia i stają się dowodem na istnienie jednostki w świecie.
Zaznaczeniu własnej obecności służą również słowa: w wielkich, zatłoczonych ośrodkach wypowiedzi ludzi wznoszą się ponad tłum,nakładają na siebie i tworzą charakterystyczny gwar w tle – ścieżkę dźwiękową naszej wędrówki. Słowa odznaczają się na szyldach, budynkach, plakatach reklamowych tak, jak przykuwają uwagę na płótnach artysty: na obrazach „Grecja” i „Indie” litery alfabetu i poszczególne wyrazy stały się jednak nie tylko bohaterami dzieł, lecz także środkiem ekspresji narodów – ekspresji właściwej każdemu człowiekowi.
Po latach malowania obrazów na płótnach zorientowanych pionowo, kierowany chęcią przezwyciężania ograniczeń, Marco Angelini odkrywa przyjemność tworzenia małych form malarskich, celowo i świadomie ograniczając pole działania, ale nie porzucając swoich poszukiwań artystycznych.
Odkrycie małych formatów w symboliczny sposób przywołuje spotkanie artysty z sycylijskim miasteczkiem Trapani. Kariera Angeliniego naznaczona jest stycznością z metropoliami – Nowym Jorkiem, Londynem, Warszawą, Tel Awiwem; artysta po raz pierwszy zmierzy się z miejscem takim jak sycylijskie Trapani. Przychodzi na to spotkanie, by odkryć jego dynamikę, świadomy faktu, że każde doświadczenie czegoś nas uczy, a każde miejsce może stać się darem.
Carmen Capacchione
Tłumaczenie: Katarzyna Foremniak
[ Read less ]